MUZEUM KARKONOSKIE zwiedzanie prezentowanych ekspozycji

Dnia 22.03.2017 roku, wybraliśmy się do Muzeum Karkonoskiego, na nowoczesną wystawę szkła pt. Dr Jekyll and Mrs Hyde. Zostaliśmy miło przywitani i oprowadzeni po eksponowanych na ten dzień wystawach. Zaczęliśmy od wystawy prezentującej zabytki naszego miasta. Naszą uwagę zwrócił nowoczesny sprzęt, dzięki któremu mogliśmy zobaczyć Jelenią Górę nawet sprzed 200 lat. Najpierw pokazywane było zdjęcia konkretnego miejsca sprzed laty, a po chwili ukazywało się zdjęcie przedstawiające, co znajduje się tam obecnie.
Nie mogliśmy uwierzyć, jakie nasze miasto było małe. Było tam tyle łąk i lasów, a teraz są same budynki. Potem obejrzeliśmy wystrój domu mieszczańskiego z bogato zdobionymi meblami. Pani kustosz pokazała nam stałą wystawę szkła z różnych okresów historycznych i różnych miejsc świata m.in. z Milano. Były to kielichy, talerze, wazony i inne przepiękne wyroby, które tradycyjnie artyści tworzą ze szkła. Zachwycaliśmy się także szkłem współczesnym w bogatej kolorystyce i ciekawych kształtach, służącym bardziej ozdobie miejsca niż użytkowemu przeznaczeniu. W końcu dotarliśmy na wyczekiwaną wystawę, którą zaprojektowało osiemnastu artystów z czternastu krajów Europy. Ich zadaniem było zaprezentowanie, przy wykorzystaniu szkła, osobistej opowieści o współczesnym dr Jekyllu, osamotnionym lekarzu, który poprzez wypicie eliksiru zmieniał swoją osobowość. Miał dwa oblicza, dokładanie jak prace, które oglądaliśmy. Każda z nich miała dwie strony, pokazywała dwie twarze jakie może mieć człowiek, odzwierciedlając w formie przekazu artystycznego dobro i zło panujące na świecie. Nie można zapomnieć, o jednej z prac, która była eksponatem tej wystawy. To ubrany w codzienne strój mały chłopiec. Trzymał się za ranę postrzałową wymierzoną w jego brzuch. Autor tej pracy nawiązywał do wydarzenia w Stanach Zjednoczonych, gdzie miał miejsce napad na szkołę podstawową. Zostały tam zastrzelone małe, niczemu nie winne dzieci. Jest to przykład okrutnego i niczym nie uzasadnionego okrucieństwa człowieka.

To był dzień poświęcony kulturze. Wyszliśmy z wystawy nastawieni refleksyjnie z przesłaniem: aby być, mimo wszystko, nastawionym pozytywnie do świata i korzystać z dobrej stronę naszego JA.